Mędrcy udali się do Betlejem, by spotkać Zapowiedzianego i Obiecanego i przekonać się, kogo wskazała im Gwiazda Betlejemska, poznać prawdę, złożyć hołd nieznanemu Dziecięciu – Królowi. Adoracja zakłada uznanie kogoś za osobę godniejszą od siebie, za kogoś niezwykłego. Dla Magów Jezus był właśnie taką Osobą, skoro wyczytali w księgach zapowiedź pojawienia się Jego na ziemi, na długo zanim się narodził, a na dodatek, Jego narodzenie zwiastowało pojawienie się niezwykłego obiektu na niebie. Mieli zatem serca i umysły otwarte na poszukiwanie prawdy, na weryfikację tego, co ujrzeli z tym, co wyczytali w księgach. Dociekliwość rzeczywiście doprowadziła ich do Prawdy, do Boga, więc złożyli Mu pokłon, dostrzegli wielkość w tym, co dla oczu było małe i pogardzone. Szukali zatem nie tylko umysłem, ale i sercem. Jak Ty szukasz Prawdy? Czy pragniesz ją poznać? Czy polegasz tylko na wzroku, na swych zmysłach, czy dopuszczasz do głosu serce? Czy potrafisz ukorzyć się i uklęknąć przed Bogiem, uznając swą nicość, jak to uczynili Trzej Królowie? Czy stać Cię zatem na pokorę? Kogo adorujesz? Może siebie, ślęcząc godzinami przed lustrem czy w SPA? Może fałszywego bożka z ekranu lub estrady? Może konto w banku, komputer czy telewizor? Komu bijesz pokłony, może nie prawdziwemu Bogu, a jakiejś Jego namiastce – jakiemuś idolowi? Może Twoim bogiem jesteś Ty sam, lub jakieś dobro materialne? Może sukces, sława dzięki urodzie lub osiągnięciom w jakichś dziedzinach? Czy naprawdę Bogu, czy Temu, Kto ewentualnie może spełnić wszystkie Twoje zachcianki, bo jest wszechmogący?
Dodaj komentarz