Siódma Niedziela zwykła

 

 

Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują – takie jest wyraźne zalecenie Jezusa, tymczasem dobrze wiemy, że na okazaną nam wrogość reagujemy uczuciami dość dalekimi od miłości. Im bardziej ktoś nas dotknie i zrani, tym większą mamy chęć, by się zrewanżować. Odwet – w myśl zasady: ząb za ząb może się wydać sprawiedliwy. I dlatego bez większego namysłu odpłacamy „pięknym za nadobne”. Oddanie komuś z nawiązką sprawia nam pewną satysfakcję („ale mu dołożyłem”; „ale mu dołożył”). Formy oddawania dokonują się na poziomie emocji i słów. Są to niekończące się potyczki słowne, złośliwości, udowadnianie swej wyższości, surowe osądy itd. Jedno jest pewne, że te przemyślane czy spontaniczne formy reagowania na doznane zło nie mają nic wspólnego z Jezusowym zaleceniem, by nieprzyjaciół miłować (por. Mt 5, 43), by dobrze im czynić, błogosławić i modlić się za nich por. Łk 6, 28).

Do czynienia rzeczy trudnych potrzebujemy motywów. Przebaczanie i miłowanie nieprzyjaciół jest rzeczą trudną i nie dzieje się ot tak sobie. W różnych obszarach ludzkiej aktywności obowiązują różne procedury, zapewniające skuteczność. – W pokonywaniu zła dobrem też obowiązują pewne procedury i toki myślenia.

Gdy mówię komuś: przebaczam ci, to chcę mu powiedzieć, że patrzę na niego nie poprzez doznane zło, lecz patrzę na niego z Chrystusem i Jego oczami. Uświadamiam sobie, że ten ktoś (krzywdziciel, wróg) jest w oczach Bożych kimś niezmiernie drogim, cennym i godnym szacunku. Każdy człowiek, będąc stworzonym na Boży obraz i podobieństwo, jest arcydziełem Boskiej Miłości i Mądrości i nigdy nie przestaje nim być w swej osobowej głębi!

To prawda, że czyjeś wrogie akty potrafią bardzo ciążyć, ale ich waga w porównaniu z „wagą” osobowej godności krzywdziciela – jest czymś nieskończenie mniej ważącym. Bardziej niż złość krzywdziciela waży nieskończona Miłość Boskich Osób, „zainwestowana” w każdą ludzką osobę, w tę konkretną osobę!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*