W dniu dzisiejszym Kościół pragnie nam uświadomić pełnię życia i szczęścia w Chrystusie naszym Panu. On wszedł do chwały Ojca przechodząc ze śmierci do życia, aby z tej chwały dodać nam wszystkim nowej odwagi do pełnienia dobra, która kieruje nas ku życiu wiecznemu. Jak czytamy w tekście Ewangelii, pomiędzy naszym życiem i naszymi uczynkami a przyszłym światem, który ostatecznie przygotowujemy sobie sami, zachodzi jednoznaczny i nierozerwalny związek. Nasz Bóg pragnie nam zaoferować radość nie tylko w Królestwie życia wiecznego, ale pragnie także, aby nasze życie doczesne było lepsze niż sprawiamy to sami sobie lub też sprawiają ci, którzy rządzą tym światem doczesnym. Bóg pragnie nasze obecne życie – poddane różnym próbom cierpienia i biedy – wydobyć z poniżającego, zniewalającego grzechu, z cienia śmierci. Poprzez swoją, pełną miłości Opatrzność chce, abyśmy znali Go za Ojca, który zawsze i dla każdego chce tego, co najlepsze. Chce, abyśmy mieli świadomość naszej przynależności do Królestwa Chrystusowego, abyśmy współpracowali przy budowaniu cywilizacji miłości i przy realizacji Jego obietnic. Tak, więc dzisiejsze święto powinno nam jednoznacznie uświadomić, że Chrystus jest KRÓLEM serc, Królem dobroci, miłości, jedności, pokoju, Królem ufności, nadziei, wierności, Królem przemiany tego świata i „życia wewnętrznego” każdego poszczególnego człowieka. Chrystus chce SWOJE KRÓLESTWO budować tam, gdzie ludzie przy wielu możliwościach są zawsze gotowi pomóc innym w każdej sytuacji. Chce budować i powiększać Swe Królestwo w sercach tych, którzy MU służą w pokorze.
Wszechmogący, wiekuisty Boże, który wszystko odnowić chciałeś przez Najmilszego Syna Twego, Króla Wszechświata, racz w dobroci Twojej sprawić, aby wszystkie narody, rozdzielone przez grzech, poddały się słodkiej władzy Twojej.
Dodaj komentarz