«Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie.
Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać.
Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».
Przykazanie miłości Boga i bliźniego –to sposób życia chrześcijanina, podstawa życia ludzi wierzących w Jezusa. Ukochanie Boga ma się wyrażać w naszej miłości do człowieka. Nie można jednego oddzielić od drugiego. Nie jest uczniem Jezusa ten, który tylko kocha Boga, ale nie jest nim i ten, który kocha tylko człowieka. Uczeń Jezusa kocha Boga i tę miłość wyraża w miłości człowieka.
Drodzy Siostry i Bracia!
Przykazanie miłości Boga i bliźniego! Dobrze czyń temu, kto cię nienawidzi, błogosław tym którzy cię przeklinają, módl się za tego, kto cię oczernia, mówi źle o tobie. Jeśli cię ktoś uderzy, nie oddawaj, jeśli o coś prosi – daj. Miłuj twoich nieprzyjaciół! To co Jezus wymaga od swoich uczniów – czyli od nas jest bardzo trudne. Trudne! Czy jest w ogóle możliwe do zrealizowania? Czy czasami Jezusowi coś się nie pomyliło, aby takie rzeczy opowiadać i wymagać od nas, ludzi walecznych, prawych mających się za prawdziwych wierzących a zarazem zawziętych i pamiętających krzywdy, które nam ktoś, kiedyś w naszym chrześcijańskim życiu uczynił. Tak łatwo nie darujemy!!!O nie, nie ma mowy. Czy można zatrzymać w powietrzu pięść, zanim osiągnie cel? Czy łatwo nam zrezygnować z chwili choćby najmniejszej zemsty? Czasami słyszy się powiedzenie :”Miłuj bliźniego swego jak siebie samego, aż spadnie skóra z niego i bierz się za następnego”
Papież Franciszek mówił: kto mówi, że miłuje Boga, a nie miłuje swego brata jest kłamcą. Miłość jest konkretna i wyraża się poprzez czynienie dobra – przypomniał Ojciec Święty. Ktoś może powiedzieć: „Nie nienawidzę, Ojcze, ale jest wielu ludzi, którzy mnie ranią lub których nie mogę zaakceptować, ponieważ są niegrzeczni lub brutalni”. Franciszek podkreślił : „Kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi”. „Jeśli nie potrafisz kochać ludzi, od najbliższych po najdalszych, z którymi żyjesz, nie możesz nam powiedzieć, że miłujesz Boga: jesteś kłamcą” – dodał papież.
Przed chwilą usłyszeliśmy ewangelię św. Łukasza – Jezus rzeczywiście każe nam wybaczać wszystkim wrogom, obojętnie do jakiego narodu czy religii by należeli., to nie jest słowny żart z Jego strony. I nie tylko wybaczać, ale i czynić im dobrze, modlić się za nich i pomagać im, gdy znajda się w potrzebie. Tak czyniąc będziemy Jego prawdziwymi uczniami. Będziemy postępowali tak, jak Bóg postępuje wobec ludzi. On jest Dobry i Miłosierny, również wobec złych i niewdzięcznych. On powoduje, że słońce świeci i pada deszcz nie tylko nad „polami „ dobrych ludzi, ale i grzeszników.
Do pewnego Pustelnika ,żyjącego samotnie w eremie przybył bogaty rolnik, prosząc go o radę. W żaden sposób nie mógł żyć w zgodzie ze swoim sąsiadem. Pustelnik poprosił go, aby zrobił węzeł na sznurze, którym był przepasany. Potem dał mu jeden koniec sznura do ręki, sam zaś mocno chwycił za drugi i powiedział:- Rozwiąż węzeł. – Nikt tego nie dokona, chyba że jeden z nas wypuści koniec sznura. Oto rada dla Ciebie – powiedział Pustelnik. –Jeden z was musi ustąpić, aby nastała zgoda. Wtedy, będziecie rozplątali węzeł sporów i zatargów między wami podobnie jak ten rolnik, my również zastanawiamy się i pytamy często jak żyć, aby być szczęśliwym, zadowolonym? Tę wskazówkę daje nam dzisiaj Jezus.”Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie i wy im czyńcie”.
Czyli mamy jasne przesłanie Jezusa, który mówi każdemu z nas. Otrzymasz od życia i od ludzi dokładnie to, co sam im dajesz. Jeżeli innych nienawidzisz, obrzucasz obelgami, przeklinasz, to w zamian to samo od nich otrzymasz. Będą cię nienawidzić, obrzucać obelgami, przeklinać. Jeżeli innych kochasz, rozumiesz, starasz się im pomagać, oni uczynią to samo w stosunku do ciebie. Kiedyś w programie telewizyjnym Animal Planet oglądałem program, że osaczony grzechotnik staje się tak wściekły, że gryzie ze złości samego siebie. Jest to bardzo dobry przykład na to, co dzieje się z nami, jeżeli pozwolimy, aby opanowała nas złość czy nienawiść. Kończy się na tym, że szkodzimy nie tym, których nienawidzimy, tylko sobie samym.
Rady których udziela nam Jezus w dzisiejszej Ewangelii, są niesamowite i trudne do wypełnienia w codziennym życiu. Warto w tym miejscu postawić sobie pytanie: Co powinniśmy czynić w sytuacji, gdy stwierdzimy, że nie potrafimy miłować naszych nieprzyjaciół, nie potrafimy wybaczyć z serca komuś kto nas skrzywdził, nie potrafimy modlić się za kogoś kto głęboko nas zranił?
Po pierwsze powinniśmy modlić się do Jezusa o łaskę przebaczenia tym ludziom, którzy wyrządzili nam krzywdę. Drugą istotną rzeczą, którą powinniśmy w takim wypadku uczynić, powinna być nasza modlitwa w intencji tych ludzi, których trudno jest nam miłować czy wybaczyć. Módlmy się za nich tak jak modlił się za swoich prześladowców Chrystus wisząc na krzyżu: ”Ojcze odpuść im ,bo nie wiedzą co czynią”.
Chrystusa, który jest obecny dziś tutaj z nami i patrzy na nas z miłością, prośmy gorąco, aby łaską swoją dopomógł nam w osiągnięciu tej trudnej sztuki, jaką jest rozsiewanie miłości i dobra, i przebaczenie nawet naszym wrogom.
Dodaj komentarz