Jest to szczególny dzień, w którym dziękujemy Bogu za to, że możemy żyć i mieszkać w swojej ojczyźnie, możemy mówić tym samym językiem i mamy do dyspozycji to wszystko, co Bóg dla nas stworzył, właśnie w tym zakątku ziemi, który nazywa się: Polska.
Dla Polaków jedenasty listopada, to nie tylko skupisko dwóch jedenastek (dnia w miesiącu i miesiąca w roku), ale nade wszystko dzień odzyskania wolności Ojczyzny po stu dwudziestu trzech latach zaborczej okupacji. Wspominamy w dniu dzisiejszym rocznicę odzyskanie niepodległości Polski – dzieli nas od tamtego pamiętnego jedenastego listopada roku 1918 sto cztery lata.
Kiedy zabrakło na mapach Europy Polski, to nie znaczyło, że umarła – została rozgrabiona, zagarnięta, ale żyła i przeżyła w sercach Polaków… Nawet nasz hymn narodowy, odrodzonej po latach niewoli Polski, tę właśnie prawdę przypomina już w swych pierwszych słowach: Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy my żyjemy…
Trzeba więc sobie zadawać dzisiaj pytanie o Polaków i o ich podejście do sprawy Ojczyzny. Tak długo będzie ona żyła, jak długo będą biły polskie serca… polskie – nie wstydzące się swego pochodzenia, znające barwne karty swej historii i dumnie pielęgnujące patriotyczne postawy… Bo Matkę-Ojczyznę można objąć tylko sercem miłującym, a dzisiaj ta miłość wydaje się być zagrożona! Wszystko tak się miesza, „miksuje” w myśl globalnej wioski, że i patriotyzm przestaje mieć znaczenie. A przecież bez serc rozpalonych troską o Ojczyznę nie sposób mówić o odpowiedzialności za naród, za kraj… To, na czym nam zależy, staje się przedmiotem naszych działań, bo kochamy, bo szanujemy, bo czujemy się u siebie! Jak coś jest dla nas czysto zewnętrzne, bez zakorzenienia w sercu, to nam to obojętnieje – raz się przyłożymy bardziej, a raz mniej, innym zaś razem wcale… Bo tego nie czujemy…
Warto więc zastanowić się nad tym budzeniem poczucia miłości do Ojczyzny. Ono zaczyna się kształtować w domu, gdzie relacje bliskich są bardzo ważne – w każdym temacie… Dzisiaj niestety królują media, dawniej pielęgnowano rodzinne czytanie książki czy opowieści starszych członków rodziny, także te historyczne… Wówczas z głosem ojca/matki, dziadka/babci dzieci chłonęły historię, która bardziej przemawia z ust świadków, niż z chłodnych kart podręcznika. Dzielenie się przeżyciami ubogaca – pozwala poczuć smak tego, co wspólnie przeżywamy… Dzisiaj to już zupełnie odeszło do lamusa . Bo choć w wielu miejscach karty polskiego państwa są pogmatwane, to nie brak na nich bohaterów, którzy za cenę wszystkiego, co mieli – łącznie z życiem – podejmowali się odbudowywania wartości sprzedanych przez innych dla politycznych korzyści… Mając takich bohaterów, którzy trzymają się zasad, łatwiej budować życie w świecie, w którym jest coraz mniej pewnych punktów oparcia. Rodzina żyjąca wartościami Bóg – Honor – Ojczyzna daje nie tylko oparcie, ale także umiejętność szukania tych punktów oparcia pośród życiowych burz…
Ojczyzna jest niewątpliwie taką właśnie ważną sprawą! Sprawą, która powinna jednoczyć – jak wydarzenie, które dzisiaj wspominamy. W 1918 zerwali się nasi przodkowie, aby w wojennej zawierusze wydobyć Ojczyznę z niewoli !… To trochę dziwne, zważywszy na ówczesną sytuację międzynarodową – po co się wychylać, kiedy zaborcy już sto dwadzieścia trzy lata trzymali rękę na polskiej ziemi i wprowadzali swoje porządki? Niektórzy w obecnych czasach myśleliby aby, lepiej nic nie robić, przeczekać… jakoś się sprawy rozwiążą… Przodkowie myśleli inaczej i nie bali się „wychylić”, nie bali się pokazać świadomości narodowej, która pragnie samostanowienia o losach Ojczyzny! Do takiego zachowania trzeba być wychowanym w duchu wartości…!
Jak Polska długa i szeroka nasze kościoły, kaplice, ulice, domy zdobią dziś biało-czerwone flagi. W kościołach Polacy i Polki śpiewają: ”Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki”
Na wielu uroczystościach jak nasza Ojczyzna – Polska długa i szeroka, rozbrzmiewa dzisiaj hymn Mazurek Dąbrowskiego :”Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy…” Już w przededniu rocznicy odzyskania Niepodległości organizowane są różne uroczystości i akademie na których są śpiewane pieśni patriotyczne, recytowane wiersze .Przykładem niech będzie moja szkoła w której pracuję, gdzie dzieci zaangażowały się w przygotowanie uroczystości. Taki jest szczególny klimat dzisiejszego święta. Jest on przesiąknięty myślą o Ojczyźnie i modlitwą o pomyślność dla niej. Kochajmy naszą Ojczyznę, mając świadomość, jak mocno jej historia naznaczona była cierpieniem, walką, krwią, w jak wielkim bólu zrodziła kolejne pokolenia, jak zaszczepiła w nich zew wolności, jak nie pozwoliła aby dzieci żyły w niewoli ,a zrodziła tak wielu wspaniałych ludzi.
Z woli Boga wyrastamy z tej ziemi; ona jest naszą matką. Na tym kawałku ziemi żyją, dają nam życie i tu umierają nasi rodzice. Tu poznajemy świat i Boga. Tu uczymy się kochać ludzi, tu pracujemy i rozwijamy się, tu dajemy życie następnym pokoleniom. Tu w końcu w naszej ojczyźnie stoi nasz dom. Nawet ci nasi rodacy ,którzy z tej naszej ziemi wyemigrowali do innej w nadziei znalezienia lepszego bytu, duszą i sercem zostają tu w Ojczyźnie.
Dzisiaj bardziej potrzeba nam sięgać do bogactwa historii, która ciągle jest przekręcana za granicą, aby zdusić dumę polskiego ducha. Bez znajomości historii nie da się mądrze budować przyszłości, a bez wychowywania do wartości trudno mówić o wartościowym społeczeństwie. Pochylając się więc dzisiaj z dumą i wdzięcznością nad heroicznym czynem walki o niepodległość, módlmy się, aby historia Polski była żywa w naszych rodzinach i by kształtowała umysły, serca i sumienia do pielęgnowania wartości zawsze bliskich Polakom: Bóg – Honor – Ojczyzna!
Dodaj komentarz