„Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok”.
Potem usiadł naprzeciw skarbony i przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: „Zaprawdę powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała, całe swe utrzymanie”.
Dzisiejsze Słowo Boże jak zawsze jest bardzo konkretne i powinno dać nam dużo do myślenia. Możliwe, że czytając o cudach Jezusa nie do końca je rozumiemy. Możliwe, że słuchając przypowieści Pana, nie do końca jesteśmy w stanie pojąć ich sens. Dzisiaj jednak niemal dotykamy sytuacji z naszej codzienności. Są nimi troska o dom, rodzinę, naszych bliźnich, Kościół, wspólnotę, pracę, a w końcu zaufanie w tym wszystkim Bogu.
Czytając Słowo Boże, które Kościół przygotował nam na tę niedzielę jawią się na horyzoncie naszych myśli właśnie te dwa słowa: zaufanie i troska.
Prorok Eliasz zwraca się z prośbą do biednej wdowy, by przyniosła jemu kawałek chleba i wodę. Zwraca się do kobiety, która zbiera chrust na opał, na którym zrobi swój ostatni posiłek. Razem ze swoim synem go spożyje i umrą… Niemalże wzywając Boga przyznaje się Eliaszowi, że jest uboga, już nie ma nic i niemożliwe jest by się z nim podzieliła. Prorok – ten który słucha słów Jahwe i mówi w Jego imieniu zaczyna cytować Boga: „Pan, Bóg Izraela, rzekł tak: Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię”. I kobieta usłyszawszy słowa Boga dzieli się tym ostatnim chlebem, który przygotowała. Porażające zaufanie! Już nawet nie Eliaszowi, ale samemu Bogu – Stworzycielowi i Panu!
Dodaj komentarz