VI NIEDZIELA WIELOKANOCNA

Bóg wyszukuje choć jednego dobrego słowa, jednej szlachetnej myśli, by mieć we mnie jakby szczelinę, przez którą wedrze się z miłością, która jest Jego Duchem.
Duch Święty, Duch miłości zstąpił wcześniej na Korneliusza i jego bliskich, zanim Piotr zupełnie przekonał się co do sensowności ogłoszenia Ewangelii Jezusa tym ludziom. Życie duchowe istnieje tylko dzięki Duchowi Świętemu, który zalewa jak powódź serce człowieka umiłowaniem. Musi się znaleźć w nas choćby jedna szczelina, by tak się stało! Gdy choć jedna cecha, jedno poruszenie w naszym wnętrzu zaistnieje, miłość wdziera się i skłania do miłowania innych. Bóg daje mi się w całkowitym zaufaniu do mnie, mimo tego, iż sam sobie nie potrafię jeszcze zaufać. Jezus ofiaruje swoim uczniom miłość, jakiej sam doświadcza od Ojca.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*